Pierwsza polowa filmu wrecz genialna, idealne stopniowanie napiecia i atmosfery grozy, pozniej gdy juz zaczyna sie wyjasniac kto co jak i dlaczego klimat lekko siada, co nie zmienia faktu ze sam film bardzo milo zaskakuje i podchodzi do tematu w nowatorski sposob (akcja filmu w kostnicy) wiec kazdy milosnik horrorow absolutnie powinien obejrzec .
Fakt - film się okazał zaskakująco dobry. Myślałem, że będzie "dość tanio" i zupełnie bez sensu, a było naprawdę ciekawie. W ogóle, nowy rok pod względem horrorów szykuje się ciekawie i będzie co oglądać:
http://filmyfantastyczne.pl/rankingi/horrory-2017
Autopsja Jane Doe pokazuje, że START mamy w miarę dobry :)
Oglądam jakieś 300 horrorów rocznie i mnie nic nie zaskoczyło. Zakończenie przewidziałem . Scenę z narzeczoną też. Wszystko już było. Ale klimat i napięcie jest. To, że akcja dzieje się w jednym miejscu lubię. Ogólnie polecam bo lepszych w tej chwili nie ma:(
mówi, ale w tym kontekście chyba tysiąc, milion, coś bardziej przesadzonego by było hiperbolą.. no ok,czepiam się :P
to nie jest przesada, rocznie powstaje 3000 filmów na świecie , jakiś procent to horrory + lata istnienia kina.
Ja to napisałem bo przez 2 lata, prawie codziennie oglądałem jakiś horror, a rok ma 365 dni. Teraz już nie mam co oglądać bo poniżej 4 gwiazdek nie ma sensu, więc już nie mam skąd brać:)
Best Of dla fanów horrorów:
1.Inni (2001)
2.Obcy - 8. pasażer "Nostromo"(1979)
3.Teksańska masakra piłą mechaniczną (2003)
4.[Rec] (2007)
5.Bez litości (2010)
6.Blady strach(2003)
7.Paranormal Activity (2007)
8.Obecność (2013)
9.World War Z (2013)
10.Amityville (2005)
11.V/H/S/2 (2013)
12.Martwe zło (2013)
13.Najście (2007)
14.V/H/S (2012)
15.Antychryst (2009)
16.Mama (2013)
17.Napaść (2010)
18.The Collector (2009)
19.Łowca trolli (2010)
20.Wzgórza mają oczy (2006)
to dlatego że są tu tylko nowe filmy (które oceniałem na Filmweb) z wyjątkiem Alien (potwierdzającym regułę:)
Niestety nie mogę się zgodzić. Pierwsze 20-25 bardzo sprawne, nie znam się na anatomii, ale jako kinoman&medyczny-profan wyglądało i brzmiało profesjonalnie i ciekawie. Efekty specjalne, uouuu - klasa, postarali się. Poza tym bardzo schematyczne zabiegi; nurtująca-schizo-pioseneczka, momenty zaskoczenia - w najmniej zaskakujących momentach (kiedy oni się nauczą, że widz już dawno jest nauczony - jeśli jest chwila wyczekiwania, a potem pozorne wytchnienie będzie beng?), zamysł z dzwoneczkiem tandetny chwyt i jeszcze ten dzwoniący palec-grzebalec na końcu (nie sposób było nie parsknąć). Był pomysł, była gra aktorska, była sceneria, montaż - a poza tym wydmuszka. Chciałabym czegoś więcej od filmu grozy, niż tylko zarysu fabuły i pląsających zwłok. To już nawet kiczowate filmy lat 80' bardziej starały się o uzasadnienie. Tu mamy oscylację pomiędzy domysłami. Może jest to zemsta niewinnie torturowanej? Ale może jednak była prawdziwą czarownicą? Po jednym wersie z biblii bym nie krzyknęła "eureka". Czy może jednak była ofiarą misternego rytuału? Wszystko jest na enklawie przypuszczeń. Niczego konkretnego się nie dowiadujemy. Samo zachowanie ojca z synem nie do końca logiczne. Przy takiej dawce spirytystycznego i emocjonalnego rollercoastera nie wiem czy ktokolwiek byłby w stanie tak rzeczowo dalej badać przyczyny zgonu. No, ale załóżmy, że tak. To czemu tak długo Jane z nimi się bawiła? Na potrzeby filmu? Mogła ich od razu zabić, bo taki był jej zamiar. Albo poświęcenie ojca powinno być docenione i powinniśmy otrzymać status quo. Jak dla mnie 4,5. Zmarnowany potencjał.
jestem wielka fanka horrorów i thrillerów
im mroczniejsze tym lepsze
nie straszne mi żadne flaki, krew i mózgi
prawda jest to co napisal ktoś wyzej, lata swietnosci horrorów mamy dawno za sobą
ten film zapowiadał sie ciekawie, pierwsze pol godziny nawet mocno mi sie spodobało
jednak im dalej w las tym gorzej,
słaby i przewidywalny
jedyny plus za seksi czarownice;)
i jej przerwe w zębach, fachowo nazywaną diastemą:))
dla mnie, druga połowa to masakryczne rozczarowanie, niestety;/
Zgadzam się. Nie mam pojęcia dlaczego ten film cieszy się "sławą", że jest niby jednym z najlepszych horrorów 2016.
Moje jedyne zastrzeżenie budzi śmierć ostatniego bohatera. Gdyby film trwał 5 minut dłużej i reżyser w bardziej efektowny sposób to wymyślił, to może pokusiłbym się nawet o 9/10. Ostatni raz się bałem tak na Wiedźmie. Świetny klimat.
Obejrzane. Pierwsza połowa bardzo dobra. Umiejętne budowanie klimatu grozy i napięcia, stopniowe dawkowanie i podkreślanie go pracą kamery oraz oprawą dźwiękową. Za to dałbym nawet 9/10 bo dawno nie było horroru, który tak długo i skutecznie zarazem budował mroczną atmosferę. Druga połowa to już trochę standard w tego typu kinie, trochę jumpscen we właściwych momentach, bohaterowie muszą postąpić według reguł wyznaczonych konwencją, ale wciąż się to dobrze ogląda i jak trzeba to i film gdzieniegdzie potrafi straszyć. 7/10 będzie sprawiedliwe.
"Zaczyna się wyjaśniać" - co zaczyna się wyjaśniać? Ten film nie ma fabuły ani historii, tylko straszydła latające po kostnicy. Kompletne dno, którego nie przestraszyło by się nawet dziecko. Straszny film ma w sobie więcej grozy i napięcia.